wtorek, 4 września 2012

FC Treviso - A.C. Cuneo 1905 1:2

2 września 2012 r. Treviso
Serie C Girone A - FC Treviso - A.C. Cuneo 1905 1:2
Bramki: Cernuto (45) - Ferrario (26), Carretto (89)
Widzów: 783
Cena biletu: 21 euro

Co prawda myślałem że na urlopie nie będę się zrywać o 5.30 w niedzielę ale powód był oczywisty - kolejny meczyk. Słowenia obecnie nie posiada kolejowych połączeń z sąsiednimi Włochami ale jest dobry sposób na pokonanie tego odcinka. Pociąg do granicznej stacji Nova Gorizia, w której z dworca do włoskiej granicy jest 100 metrów. Potem spacerek na stację Gorizia Centrale i możemy korzystać z włoskich kolei. Zazwyczaj nie mam problemów z odnajdowaniem drogi ale włoskie miasta są wyjątkowo trudne do poruszania się. Kilka razy gubiłem trasę ale ostatecznie trafiłem na stadion a tam nie zauważyłem kas biletowych. Na szczęście pierwszy napotkany miejscowy łamanym angielskim powiedział żebym szedł za nim i zaprowadził mnie do kas.
Mecz początkowo nudnawy ale w pierwszej połowie obie drużyny strzeliły bramkę. W drugiej odsłonie w głupi sposób drugą żółtą kartkę otrzymał kapitan gospodarzy i Treviso musiało skupić się na obronie remisu. Ostatecznie sztuka ta gospodarzom się nie udała i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Cuneo zdobyło zwycięską bramkę.
Po meczu udalem się do Vicenzy, w której wcześniej miałem zarezerwowany nocleg. Początkowo w planach miałem obejrzeć spotkanie Vicenzy Calcio, ponieważ na stronie soccerway.com drużyna z tego miasta miała grać w niedzielę mecz z Cremonese w tej samej lidze co Treviso. Po kilku dniach kiedy ponownie zajrzałem na powyższą stronę zdziwiłem się bardzo kiedy Vicenza znalazła się w Serie B. Powrót do kraju już samolotem z Orio al Serio.
































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz