poniedziałek, 25 marca 2013

Zawisza Bydgoszcz - Miedź Legnica 5:1

24 marca 2013 r. Bydgoszcz
I Liga - Zawisza Bydgoszcz - Miedź Legnica 5:1
Bramki: Abbott (7,30), Wójcicki (24), Drygas (48), Ziajka (76) - Madejski (85)
Widzów: 3 000
Cena biletu: 15 zł

poniedziałek, 11 marca 2013

Olimpia Grudziądz - Flota Świnoujście 2:1

9 marca 2013 r. Grudziądz
I Liga - Olimpia Grudziądz - Flota Świnoujście 2:1
Bramki: Cieśliński (21, 83-karny) - Aleksander (24)
Widzów: 1 500
Cena biletu: 12 zł


Po prawie 4 miesiącach ponownie udałem się na mecz. Róźne czynnki sprawiły, że mój rozbrat z piłką trwał tak długo, na szczęście zimowa przerwa już za mną. Kiedy w sobotni poranek przemierzałem drogę na dworzec myślałem, że mecz może nie dojśc do skutku. Moje obawy okazały się nieuzasadnione bo w Grudziądzu tego dnia w ogóle nie było śniegu (dzień później podobno opady były na tyle obfite, że zaplanowane na najbliższy wtorek rewanżowe spotkanie w Pucharze Polski zostało przełożone - cóż w groundhoppingu jak w życiu trochę szczęścia nie zaszkodzi). Na wysokości zadania stanęła również kolej - eskapada do Grudziądza wymagała 3 przesiadek ale żaden z 3 przewoźników, z których usług tego dnia skorzystałem nie odnotował opóźnień. Do Grudziądza dotarłem więc o zakładanej wcześniej porze. Stadion Olimpii usytuowany jest w niedużej odległości od kolejowego dworca i pokonanie dystansu pomiędzy obydwoma obiektami nie zajmuje dużo czasu. Żeby nie było zbyt różowo, pod stadionem limit mojego szczęścia tego dnia został wyczerpany. Od stycznia tego roku zmienione zostały zasady dystrybucji biletów na mecze 1 ligi. Każdy kibic musi obowiązkowo wyrobic profil kibica (w dużym przybliżeniu coś na kształt karty kibica). Wyrobienie profilu, następnie kupno biletu i dwie emerytki, które w kasie zajmowały się tymi czynnościami (z całym szacunkiem dla tych Pań odnosiło się wrażenie, że dodatkowo przy sprzedaży biletów uczyły się użytkowania komputera) sprawiły, że posiadaczem biletu zostałem po blisku 40 minutach. Cóż plany zwiedzania Grudziądza musiałem odłożyc na inny termin. Mecz ze względu na transmisję w Orange Sport rozpoczął się o 12.30 - dla mnie w sam raz bo o sensownej porze mogłem wrócic do domu. Bardzo rozczarowała mnie Flota - patrząc na ten zespół trudno było uwierzyc, że jest liderem rozgrywek w dodatku z aspiracjami awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Podobnie fatalnie zaprezentował się Charles Nwaogu - tego piłkarza widziałem w kilku meczach wcześniej i zawsze był wyróżniającą się postacią, w sobotnie popołudnie był to cień zawodnika. Zwycięstwo gospodarzy w pełni zasłużone, a potknięcie lidera wykorzystali pozostali rywale do awansu do ekstraklasy (z wyjątkiem Miedzi Legnica), którzy wygrali swoje mecze.