czwartek, 15 marca 2018

FK Jablonec - Banik Ostrawa 2:0

11 marca 2018 r. Jabłoniec nad Nysą
HET Liga - FK Jablonec - Banik Ostrawa 2:0
Bramki: Dolezal (51), Jovovic (78)
Widzów: 3 420
Cena biletu: 110 koron czeskich


Następnego dnia udałem się do Jabłońca nad Nysą. Trasę pokonałem pociągiem wspólnie z kibicami Banika Ostrawa. W samym mieście byłem jakieś dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego i udałem się do centrum na zwiedzanie i posiłek. W Jabłońcu zdarzyła mi się dziwna sytuacja - w kasie dostałem bilet i usiadłem na wskazanym miejscu, a później na to samo miejsce karnet miał pewien starszy pan. Na szczęście wolnych miejsc było sporo więc przesiadłem się gdzie indziej. Słyszałem, że kiedyś takie problemy zdarzyły się przy zakupach biletów na nasze pociągi Intercity ale o biletach na mecz to nie spotkałem się z taką sytuacją. Szkoda mi kibiców Banika bo są jednymi z najlepszych w Czechach a ich drużyna gra słabo i chyba tylko cud może ją uchronić przed degradacją do II ligi. W tym meczu sił Banikowi wystarczyło tylko na pierwszą połowę. W barwach Banika w drugiej połowie na boisku pojawił się Milan Baros, lecz niewiele pomógł on zespołowi. Po meczu z dwoma przesiadkami wróciłem nocnym pociągiem do Warszawy.

































1 komentarz:

  1. Ja kiedyś podobną sytuację z biletem miałem na meczu Pogoni Szczecin. Też jakiś pan miał karnet na moje miejsce i musiałem się przesiąść. Jacek Charon

    OdpowiedzUsuń