wtorek, 19 lipca 2011

FK Senica - Tatran Preszów 3:0

16 lipca 2011 r. Senica
Corgon Liga - FK Senica - Tatran Preszów 3:0
Widzów: 1433

Bramki: Kroupa (19), Hosek (68), Kalabiska (86)

Cena biletu: 4 Euro
Po sparingach przyszła pora na obejrzenie spotkania o punkty. Ekstraklasa słowacka jako jedna z pierwszych lig w naszym rejonie wznawiała rozgrywki, nadarzyła się więc doskonała okazja by na żywo zobaczyć jak kopią w piłkę u naszych południowych sąsiadów. Celem mojej podróży było niewielkie miasto leżące w pobliżu granicy z Czechami – Senica.
Od kiedy miejscowy FK gra w ekstraklasie na licencji Interu Bratysława to klub odnotowuje największe sukcesy w swojej historii. W ubiegłym sezonie FK Senica uplasował się na 2 miejscu, gwarantującym start w eliminacjach do Ligi Europy.
W pierwszej połowie gra była bardzo wyrównana a oba zespoły zmarnowały po kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki. Ostatecznie pierwsza odsłona zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 1:0. Kulminacyjnym momentem spotkania była czerwona kartka dla zawodnika z Preszowa. Od tego momentu na boisku istniała tylko drużyna gospodarzy, która po uregulowaniu celowników zaaplikowała przeciwnikowi dwie bramki.
Po rozegraniu całej kolejki gospodarze zostali pierwszym liderem słowackiej ekstraklasy, a  już w następnej kolejce w Bratysławie odbędzie się ciekawe spotkanie pomiędzy miejscowym Slovanem (mistrz kraju) a FK Senicą (wicemistrz).











poniedziałek, 18 lipca 2011

KS Łomianki - Ursus Warszawa

13 lipca 2011 r. Boczne boisko AWF Warszawa
Mecz Towarzyski - KS Łomianki - Ursus Warszawa 0:2
Widzów: ok. 60
Wykorzystując fakt iż tego popołudnia w Warszawie wyjątkowo z nieba nic nie kropiło postanowiłem udać się w okolice Akademii Wychowania Fizycznego. Na jednym z boisk rozgrywany był sparing pomiędzy IV ligowym KS Łomianki a grającym o jedną klasę rozgrywkową wyżej Ursusem Warszawa. Obie drużyny potraktowały sparing jako możliwość przetestowania nowych zawodników i wystawiły w każdej połowie dwie różne jedenastki. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki, po przerwie więcej z gry miały „Traktorki” – w efekcie przełożyło się to na strzelenie dwóch bramek (jedna z karnego). Warto odnotować że drużyna Ursusa nie posiadała kompletu strojów i zawodnicy występowali w koszulkach o różnych barwach.  





                                                               

piątek, 15 lipca 2011

Przebój Wolbrom - Górnik Zabrze

2 lipca b.r. w Wolbromiu odbyło się towarzyskie spotkanie pomiędzy miejscowym Przebojem, występującym w III lidze Małopolsko-Swiętokrzyskim a Górnikiem Zabrze. Co do zasady to nie oglądam sparingów ale dysponując nadmiarem wolnego czasu i brakiem innej perspektywy jego zagospodarowania postanowiłem udać się na powyższy meczyk. Dodatkowo mecz miał być pożegnaniem wieloletniego miejscowego zawodnika a następnie również trenera Jarosława Raka. Zawodnik z wielką pompą został pożegnany m.in. przez prezesa klubu oraz przedstawicieli lokalnego społeczeństwa. Uroczystość pożegnania sportowca sprawiła że spotkanie rozpoczęło się z lekkim poślizgiem. Mimo że 14-krotnego mistrza Polski nikomu nie trzeba bliżej przedstawiać to jednak trybyny nie zapełniły się w całości. W składzie Zabrzan wystąpiło kilku nowych-testowanych zawodników, natomiast w Przeboju wystąpiło paru zawodników, którzy obecnie reprezentują barwy innych zespołów. Trzeba przyznać że Przebój nie przestraszył się utytułowanego rywala i prowadził otwartą i momentami wyrównaną grę. Miał nawet kilka okazji do zdobycia gola ale ostatecznie jego konto bramkowe nie zmieniło się w porównaniu do stanu z początku meczu. Przewagę w posiadanych umiejętnościach Górnik udokumentował zdobyciem 4 bramek autorstwa: Michala Gasparika (2 trafienia), Tomasza Zahorskiego oraz Marcina Wodeckiego.




                                                

czwartek, 14 lipca 2011

Let's start the party


Witam wszystkich na blogu poświeconego mojej największej pasji - groundhoppingu. Swoją przygodę rozpocząłem w marcu 2008 r. na stadionie Startu Otwock, oczywiście wcześniej również uczęszczałem na mecze piłki nożnej, a nawet brałem czynny udział w zawodach jednak ta data jest oficjalnie początkiem mojej "groundhopperowej kariery". Moja lista nie jest może długa i imponująca ale liczy już kilkadziesiąt stadionów. W kolejnych postach będę zamieszczać relację z odwiedzonych przeze mnie spotkań. Miłej lektury!