III Liga Lubelsko-Podkarpacka - Stal Rzeszów - Motor Lublin 1:2
Bramki: Prędota (49) - Drozd (75), Michota (79)
Widzów: 1 200
Cena biletu: 15 zł
Kiedy na 90minut.pl zauważyłem, że mecz rzeszowskiej Stali z Motorem Lublin odbędzie się o godzinie 13 to wiedziałem, że muszę tam się udać. Pora ta idealnie wpasowała mi się w rozkład jazdy pociągów, dzięki czemu mogłem być w Rzeszowie prawie dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego, a po meczu mogłem tego samego dnia wrócić do Warszawy. W ten sposób mogłem zaoszczędzić na noclegu w hotelu, co przy poprzednich dwóch wizytach w stolicy Podkarpacia było niemożliwe. Pociąg po ostatnich remontach też jedzie krócej, więc nowy region będzie dla mnie o wiele przystępniejszy niż wcześniej. Mecz też pierwsza klasa, bo najważniejszy mecz sezonu w III lidze lubelsko-podkarpackiej - pojedynek dwóch największych kandydatów do udziału w barażach o II ligę. Przed spotkaniem Motor przewodził w ligowej stawce z przewagą 6 punktów nad Stalą. Często takie meczu okazują się nudne i kończą się bezbramkowymi remisami, ale nie tym razem. Mecz mimo że nie obfitował w sytuację bramkowe to mógł się podobać. Zakończył się zwycięstwem Motoru, co bardzo mnie uradowało, nie ukrywam, że liczę na poprawę pozycji piłki nożnej w Kozim Grodzie i mam nadzieję, że wkrótce w Lublinie będzie co najmniej I liga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz