I Liga - Chrobry Głogów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1
Bramki: Napołow (83) - Podgórski (32-karny)
Widzów: 1 048
Cena biletu: 20 złotych
Po
ponad miesięcznym odpoczynku od piłki nożnej, w ostatnią sobotę lipca
zainaugurowałem sezon 2017/2018. Na ten sezon założyłem kilka celów a jeden z
nich został zrealizowany już w pierwszym meczu. Stadion Chrobrego Głogów to
ostatni obiekt z obecnego składu I ligi na którym nie byłem na meczu. Od soboty
mam już w całości zaliczoną I ligę – pora na odhaczenie II ligi, z której do
kompletu brakuje mi dwóch stadionów. Obecnie podróż pociągiem do Wrocławia trwa
zdecydowanie dłużej (blisko pięć godzin) – wszystko za sprawą remontów. Pociąg
którym jechałem miał trasę przez Łódź i Ostrów Wielkopolski, ale w końcu
dotarłem do stolicy Dolnego Śląska. Tam miałem dziesięć minut na przesiadkę na
pociąg regionalny do Głogowa. Na szczęście nie było żadnych opóźnień, więc o
zakładanej porze dotarłem do celu. Mecz rozpoczynał się o 19 więc postanowiłem
nocować w Głogowie, dlatego pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to odwiedziny miejsca
gdzie miałem nocleg. Potem przedmeczowe zwiedzanie miasta i posiłek w jednym z
lokali w centrum miasta. Bilet kupiłem w kasie stadionu – niestety mój pociąg
przyjeżdżał trochę za późno żebym mógł zdążyć kupić bilet po promocyjnej cenie
(5 zł taniej). Taka promocja kończyła się 4 godziny przed pierwszym gwizdkiem
sędziego. Na meczu było około 20 kibiców gości, którzy tylko kilka razy w
czasie meczu dali znać o sobie. Gospodarzy w młynie około 100 głów – doping na
średnim poziomie. Mecz również nie był porywającym widowiskiem. Przed dłuższą
część lepsze wrażenie sprawiali goście, ale ostatni kwadrans należał do
Chrobrego i w tej części gry gospodarze doprowadzili do remisu. 1:1 to wynik
który z pewnością nikogo nie krzywdzi. Następnego dnia wróciłem do domu (powrót
tą samą trasą). Sezon 2017/2018 w moim wydaniu został otwarty, pozostaje mieć
nadzieję, że jak najwięcej zakładanych celów uda mi się zrealizować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz