Nemzeti Bajnoksag I - Debreczyn VSC - Szombathelyi Haladas 1:1
Bramki: Tabakovic (68) - Kiss (3)
Widzów: 6 028
Cena biletu: 2 000 forintów
Przez tych kilka lat wyjazdów uzbierałem 99 stadionów poza
granicami Polski gdzie oglądałem mecz. Setny stadion zaliczyłem w minioną
sobotę w Debreczynie. Najpierw nocnym pociągiem dotarłem do Budapesztu – pociąg
ten słynie z opóźnień ale tym razem dotarłem o czasie. Szybki zakup miejscówek
na pociąg do Debreczyna i po chwili mogłem kontynuować podróż. Pierwszy raz
spotkałem się z systemem rezerwacji jaki jest na Węgrzech – otóż miejscówkę
dostaje się wyłącznie na przedział, w którym można zająć dowolne miejsce.
Standard pociągów też można odbiega nawet od naszych realiów, zwłaszcza że
podróżowałem InterCity czyli teoretycznie najlepszym rodzajem. Zakup biletu na mecz wymagał okazania dowodu osobistego ale na szczęście nie trzeba było kupować
karty kibica i w niskiej cenie (2 000 forintów) nabyłem dobre miejsce. Sam
mecz na średnim poziomie – coś na podobieństwo naszej ekstraklasy. W barwach
gości bronił Gabor Kiraly, który w drugiej połowie z powodu kontuzji musiał
opuścić plac gry. Po meczu wróciłem do Budapesztu gdzie miałem zarezerwowany
hotel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz