IV Liga Pomorska - Gedania Gdańsk - Wierzyca Pelplin 1:3
Bramki: Pianka (20-karny) - Kugiel (36, 80), Meler (70)
Widzów: 40
Na ten weekend miałem zupełnie inne plany, ale dzień wcześniej dowiedziałem się, że mecz na który miałem zamiar jechać został odwołany. Trzeba więc było szybko ponownie przejrzeć terminarze i znaleźć jakąś opcję rezerwową. Długo jednak nie szukałem i postanowiłem wybrać się do Gdańska, gdzie miałem jeszcze kilka miejsc, które chciałem odwiedzić. Pendolino rzadko kiedy ma opóźnienie, więc przed meczem była chwila na spacer po starówce. Stadion Gedanii był dla mnie niewiadomą - bo nie widziałem przed wyjazdem jego zdjęć. Szczerze mówiąc to obawiałem się, że zastanę jakiś obiekt ze sztuczną nawierzchnią, na szczęście tak źle nie było. Stadion co prawda znajduje się w kompleksie sportowym, gdzie jest jeszcze boisko ze sztuczną nawierzchnią i hala sportowa, ale główny obiekt posiada naturalną trawę i ma dwie stare drewniane trybuny. Warto podkreślić, że murawa głównego stadionu jest bardzo zadbana i szczególnie ciekawie wygląda z pobliskiej górki. Wierzyca obecnie jest liderem i pewnie zmierza do III ligi, ale tego dnia nie miała łatwej przeprawy z Gedanią. Gospodarze długo utrzymywali korzystny wynik, ale w drugiej połowie w końcu nie wytrzymywali naporu wyżej notowanego przeciwnika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz