IV liga Łódzka - Unia Skierniewice - KS Paradyż 2:0
Bramki: Foks (20), Bojańczyk (58)
Widzów: 200
Cena biletu: 5 zł
Na trasie kolejowej łączącej Warszawę z Łodzią leży miasto Skierniewice. Linia jest zmodernizowana i ze stolicy można do niego dotrzeć w niecałą godzinę. W Skierniewicach byłem na meczu w maju 2015 r. - wówczas Unia grała w A klasie, a spotkanie na które się udałem było derbowym pojedynkiem z drużyną Widoku. Udając się na tamten mecz, byłem przekonany, że odbędzie się on na stadionie miejskim - okazało się inaczej i zawody odbyły się na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią. Postanowiłem więc, że któregoś dnia ponownie zawitam do Skierniewic, żeby odhaczyć główny obiekt. Często tak jest, że niezrealizowane plany odkładane są w czasie i następnie zastępowane są innymi planami, więc na kolejną podróż do Skierniewic przyszło mi czekać ponad rok. W tym czasie Unia dwukrotnie zanotowała promocję do wyższej klasy rozgrywkowej i obecnie występuje w IV lidze. W niedzielne przedpołudnie dotarłem na miejsce i po chwili spędzonej na spacerze po miejscowym rynku i okolicach udałem się na stadion. Pogoda jak na tą porę roku bardzo dobra, a sam mecz zaczął się o godzinie 13.45. Trochę zdziwiła mnie tak późna pora rozpoczęcia zawodów i w końcówce meczu było trochę ciemno. Mecz bez większej historii - Unia przeważała i zasłużenie zainkasowała komplet punktów. Bardzo ładny był drugi gol po strzale z ponad 25 metrów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz